Dzisiaj rano przywitała nas piękna, słoneczna
pogoda. Dzień zaczęliśmy od porannego rozruchu. Od razu po śniadaniu złożyliśmy
życzenia i rozdaliśmy prezenty dziewczynom i pani Basi z okazji dnia kobiet.
Następnie przygotowaliśmy łódki i zeszliśmy na wodę. Jak na pierwszy trening w
roku to mieliśmy dobry niezbyt silny wiaterek. Zaczęliśmy od pływania za
liderem i kilkoma śledziami. Potem zrobiliśmy zwroty na gwizdek, kilka ćwiczeń,
a na koniec wyścig australijski (kto pierwszy okrąży dolny znak - płynie do
portu i tak w kółko). Po pięciu godzinach na wodzie wróciliśmy do portu i
pojechaliśmy na obiad do hotelu. Potem z chłopakami z Krakowa zagraliśmy mecz w
nogę. Na koniec dnia odprawa, właśnie zjedliśmy płateczki i zaraz idziemy spać.
Fifi POL 1747