Dzisiaj chłopaki zeszli na wodę trochę wcześniej. Wieje zmiennie w zależności od nadchodzących z Morza Północnego chmur. Pewnie za chwilę będzie padać. Zaplanowano dwa wyścigi, potem zakończenie, pakowanie i 1430 kilometrów do domu. W dobrym układzie 20 godzin jazdy.
Lecimy przygotować logistykę do zapakowania sprzętu, a potem śledzić horror z relacji na żywo poprzez GPS.
Naschledanoo! Jak mawiają bracia Słowianie i do zobaczenia na ławeczce korowców w Bazie!
B. & J. "
----------------------------------------------------
Ps. Z analizy strony www.cadet2008.nl wynika, że dziś nie odbył się żaden wyścig - nasza załoga Krzysztof Małecki i Hubert Krzewiński zakończyła więc swój debiutancki wyścig na Mistrzostwach Świata na 39 pozycji - Krzyś zapewne nie jest z siebie zadowolony ale "prezesostwo" i tak pęka z dumy ! Chłopaki, było super ! A za rok będzie jeszcze lepiej !
Muszę też przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem możliwości dostępu kibiców do przebiegu Mistrzostw drogą internetową - poprzez "regatta on-line" dzięki zamontowanym we wszystkich łódkach odbiornikom GPS można było śledzić na bieżąco każdego zawodnika w trakcie wyścigu - przebieg wyścigu można też odtworzyć. Ot ... jaka "balszaja" technika ...
A.K.