Wszystko wskazuje na to, że tylko jakiś niesamowity pech mógłby wyrwać Mistrzostwo Świata giżyckiej załodze ! W Pucku do wczoraj odbyło się już siedem wyścigów - z czego Krzysiek cztery wygrał w cuglach,
w jednym był trzeci, złapał też jedną czarną flagę a w czwartym wyścigu nie wystartował, gdyż hiszpanki uszkodziły mu maszt - w związku z tym KS przyznała naszej załodze zadośćuczynienie - jest to średnia punktów w wszystkich wyścigów, dlatego też po każdym wyścigi wielkość RDG ulega zmianie.
W stosunku do następnej załogi ( z Australii ) Krzysiek ma blisko dziesięć punktów przewagi.
Nadal mocno trzymamy kciuki i życzymy POOWOODZEENIAA !
A.K.