loader
Scroll to top

Maciek nadaje z Torrevieja - dzień kolejny



13.03.2014
Dzisiaj rano, jak wstaliśmy, była martwa fala i bardzo mało wiatru . W ramach rozruchu pobiegliśmy na plażę zagrać w piłkę. Następnie zjedliśmy przepyszne śniadanie przygotowane przez pana Piotra. Gdy poszliśmy na balkon spakować rzeczy zaczęło się rozwiewać.
c.d.
Kiedy szliśmy do portu wiało już 2-3 bf . Zrobiliśmy łódki, przebraliśmy się i po krótkiej odprawie zeszliśmy na wodę .
Gdy wypłynęliśmy z portu, wiało już 5-6 bf od morza. Płynąc śledzia zacząłem się śmiać z Filipa, który trzeci raz wypadł z łódki, aż tu nagle fala wyrzuciła mnie na maszt i wywróciłem się przez dziób. Potem popłynęliśmy do główek portu na przerwę. Zjedliśmy kanapki i znowu wypłynęliśmy na morze. Fale były olbrzymie - jeszcze większe niż wczoraj. Popłynęliśmy dwa wyścigi regatowe. Po powrocie do portu, umyliśmy się i pojechaliśmy na obiad przygotowany przez pana Piotra. Chwila odpoczynku, odprawa i spać.

Pozdrawiam ze słonecznego pokoju Maciek POL 1319


© 2024 Giżycka Grupa Regatowa | Delivered by UpwindMedia