loader
Scroll to top

Relacja Gracji Podziewskiej POL-1251

Relacja Gracji Podziewskiej POL-1251

            Rano jak zwykle zaprawa i przygotowanie się do zejścia na wodę. Chłopcy i Wiktoria pojechali do Barcelony. Ja i reszta dziewczyn zeszliśmy z Goleniowem na wodę.Kazali nam się przenieść z portu na plażę i przez wchodzenie z wody po pas do łódki wlało mi się przez gilzy wody do sztormiaka. Spłynęliśmy ok. 16.30 i trzymając optymisty stałyśmy w wodzie (nalało mi się wody w sztormiak do kolan). Jak już wróciłyśmy do pokoju była już reszta grupy. Wieczorem wszyscy poszliśmy na dół do sklepu i nikt, włącznie z panią Basią nie chciał się przyznać, że zna Kingę i Wiktorię, bo latały po całym sklepie i się wygłupiały, ja z Julką pobiegłyśmy szybko do kasy i poszłyśmy. Kinga z Paulą zabrały pani Basi portfel i nie wpuściła ich do pokoju. Wszyscy wcześnie poszli spać, bo pani Basia zagroziła za każdą minutę spóźnienia 60 przysiadów.

 

                                                                                     Z pozdrowieniami Gracja :D




© 2024 Giżycka Grupa Regatowa | Delivered by UpwindMedia