Dotarli........... nawet przed czasem. Ale na lotnisko w Gdańsku ledwo zdążyli /Mc Donald ważniejszy od palm śródziemnomorskich//. Małe przygody miał Wojtek Klimaszewski ale w Gironie miał bardzo dobry humor. Rano rozruch, śniadanie i do portu. Rozpakowanie, klarowanie i na wodę. W marinie duży ruch. W związku z regatami zrobiło się międzynarodowo. Są żagle niemieckie, duńskie, norweskie, rosyjskie, białoruskie, węgierskie, amerykańskie. Z "naszych" są: FIR Warszawa, Goleniów, Mrągowo i Pogoń Szczecin / 420,470/. Na kei krzątała się też Katarzyna Szotyńska - myjąc Lasera. Młodzież "walczy" z falami /1-2B./ a Zenek z sałatą na obiad. Dziś zgodnie z rozpiską Pani Prezes indyk z ryżem. Achoj
![](http://www.ukzr.pl/news_images/HysBrS1oDK.jpg)
![](http://www.ukzr.pl/news_images/qldcv8ygDo.jpg)
![](http://www.ukzr.pl/news_images/IhjYKRxnmv.jpg)
![](http://www.ukzr.pl/news_images/coqCFayrQP.jpg)
W.Caban