Dzień zaczął się jak zwykle: rozruch, śniadanie i do portu. Na wodzie spędziliśmy ok 4-5 godzin. Po treningu pojechaliśmy na wycieczkę nad jezioro Ledro i Idro. Droga była bardzo kręta i stroma, niektórym zrobiło się nie dobrze i musieliśmy się zatrzymać na krótki postój. Po powrocie zjedliśmy pyszną kolację, po czym poszliśmy się wykąpać i spać.