Południowy wiatr o sile 8-9 m/s spowodował, że oprócz bardzo dobrych warunków wiatrowych na Niegocinie pojawiło się spore zafalowanie. W tych warunkach został przeprowadzony trening oraz jedne z najważniejszych regat sezonu. Zwycięzca otrzymał nową końcówkę masztu.
Tak wyglądał start
Najpierw był jednak trening, warunki były takie:
Zawodnicy ciężko pracowali na wodzie, niektórzy nawet bardzo ciężko.
Nawet najcięższa walka nie zawsze jednak kończyła się powodzeniem.
Niektórzy, w czasie tej walki pozwalali sobie mimo wszystko nawet na to, aby na chwilę przystanąć.
Nie obyło się bez wcielenia w życie dewizy trenera - "straty muszą być". Niech was nie zwiodą pozory, te filigranowe dziewczęce ręce łamią w dłoniach węglowe przedłużki rumpla:
Tak wygląda przedłużka sklejona taśmą:
Mimo strat, wiatru i fali byli tacy co ze spokojem patrzyli w świetlaną przyszłość
A tu oczko do Pani Prezes.
Kulminacją dnia wyścig o/po nową końcówkę
Przez prawie cały wyścig prowadził:
Drugi był
Ale zaliczył glebę na boi.
I WTEDY PARĘ METRÓW PRZED METĄ NA CZOŁO WYSUNĄŁ SIĘ TEN, KTÓRY ICH WSZYSTKICH PRZYPILNOWAŁ.
REGATY I KOŃCÓWKĘ WYGRAŁ
Wielki przegrany
Po drugiej eliminacji do OOM więcej zdjęć Piotrka, może nawet będzie cała galeria.