Rozruch był o godzinie 6:30. Po pół godzinie wróciliśmy na śniadanie. O 8:00 byliśmy już w porcie. Rozłożyliśmy sprzęt i na wodę! Pływaliśmy 4 i pół godziny, a mianowicie do 13.30. Wróciliśmy do hotelu, przebraliśmy się i poszliśmy na Madonnę. Na górę szliśmy 50 min, a zbiegliśmy w 20. Zjedliśmy obiad, który przygotowała nam oczywiście Pani Ala ... i wolne!
Oskar Niemira POL 1365
Ps.
Dyżurni na zmywaku: