Wczoraj było bardzo chłodno i nie świeciło słońce. Wszyscy zeszli na wodę, ale po kolei zaczęli spływać do portu, bo było im zimno. Ja i Asia zostałyśmy tylko na wodzie. Mi też na początku było bardzo zimno, ale przepłynęłam dwa wyścigi i zrobiło mi się ciepło. Było około 60 łódek na wodzie. Ledwo co płynęłam, ale udało mi się dopłynąć do mety. W nagrodę pan Bogdan zabrał mnie i Asię na duże lody, które ledwo zjadłam.
Amelia Potejko