loader
Scroll to top

W końcu wiatr!!!

Rano rozgrywaliśmy mecze piłki nożnej z innymi klubami z Polski. Niestety zaskoczył nas poranny deszczyk i musieliśmy skończyć zabawę.

Po przygotowaniu łódek mieliśmy odprawę na której omówiliśmy wyniki regat i podsumowaliśmy wszystkie treningi.


 
W końcu powiało! Po dwóch słabowiatrowych dniach wreszcie doczekaliśmy się wymarzonych warunków. Mogliśmy poćwiczyć zatrzymywanie łódki i wykonywanie kary. Głównym celem treningu było doskonalenie startów, które nie zawsze nam wychodzą. Oczywiście nie obeszło się bez biegów z JKW, Opti i Kamieniem Pomorskim.
Pod koniec Pani Basia zorganizowała nam kolejny wyścig australijski... Niestety; kto ukończył go ostatni musiał zrobić aż 70 pompek ( przedostatni 60 pompek itd....)!!!
Jutro regaty, trzymajcie kciuki, bo forma jest! :-)

Julki POL 1216 POL 1362

PS

Kilka śmiesznych wypadków:
- wodując się Daniel pośliznął się na slipie i upadł na zdechłego szczura,
- idąc po hotelu znaleźliśmy milutkie zwierzątko- czarny karaluszek
wielkości opakowania gum,
- jak zwykle Fifi zaliczył glebę na starcie :D

© 2024 Giżycka Grupa Regatowa | Delivered by UpwindMedia