Wstaliśmy o o 7.45. O 8 pobiegliśmy na rozruch, a następnie zjedliśmy śniadanie.
Jak przyjechaliśmy do portu to wiało jakieś 7-8 B, więc pani Basia powiedziała, żebyśmy zrobili żagle i powoli pozdejmowali łódki, ponieważ wiało tak mocno, że podrywało je do góry. Potem poszliśmy na cypel, gdzie złapaliśmy 9-10 B. Po powrocie z portu mieliśmy dwie godziny czasu na odrabianie lekcji i zrobienie porządków w aucie i w pokojach.
O 15.00 pojechaliśmy na pizze, a zaraz potem ruszyliśmy do centrum Zadaru. Szybki spacer po starym mieście (wiało i padało :-), a potem zjawiskowe organy wodne, które przez ruch fali grały muzykę.
Jeszcze widzieliśmy podświetlany chodnik, który tworzył układ słoneczny.
Na koniec poszliśmy do sklepu i o 19.00 mieliśmy kolację. Teraz jemy słodycze ze sklepu ;-)
Pozdrawiam Filip Szmit POL 1474
Jak przyjechaliśmy do portu to wiało jakieś 7-8 B, więc pani Basia powiedziała, żebyśmy zrobili żagle i powoli pozdejmowali łódki, ponieważ wiało tak mocno, że podrywało je do góry. Potem poszliśmy na cypel, gdzie złapaliśmy 9-10 B. Po powrocie z portu mieliśmy dwie godziny czasu na odrabianie lekcji i zrobienie porządków w aucie i w pokojach.
O 15.00 pojechaliśmy na pizze, a zaraz potem ruszyliśmy do centrum Zadaru. Szybki spacer po starym mieście (wiało i padało :-), a potem zjawiskowe organy wodne, które przez ruch fali grały muzykę.
Jeszcze widzieliśmy podświetlany chodnik, który tworzył układ słoneczny.
Na koniec poszliśmy do sklepu i o 19.00 mieliśmy kolację. Teraz jemy słodycze ze sklepu ;-)
Pozdrawiam Filip Szmit POL 1474
.jpg){kind=logo}
.jpg)
