Rozruch był o godzinie 6:30. Po pół godzinie wróciliśmy na śniadanie. O 8:00 byliśmy już w porcie. Rozłożyliśmy sprzęt i na wodę! Pływaliśmy 4 i pół godziny, a mianowicie do 13.30. Wróciliśmy do hotelu, przebraliśmy się i poszliśmy na Madonnę. Na górę szliśmy 50 min, a zbiegliśmy w 20. Zjedliśmy obiad, który przygotowała nam oczywiście Pani Ala ... i wolne!
Oskar Niemira POL 1365
Ps.
Dyżurni na zmywaku:
Dzisiejszy dzień rozpoczął sięporannym rozruchem (czyli biegiem do portu i odkryciem łódek)i pożywnym śniadaniem przygotowanym przez Panią Alę. Mieliśmy jednak tylko chwile odpoczynku i znowu w porcie kończyliśmy robotę z łódkami. Był to nasz pierwszy trening w tym sezonie, jednak przez niesprzyjające warunki spędziliśmy tylko dwie godziny na wodzie. Po rozczarowaniu jakie sprawiło nam jezioro, Pani Ala pocieszyła nas sowitym posiłkiem i deserem.
Na jutro jest zapowiedziany trening z drużyną z Goleniowa mieszkającą z nami w jednym hotelu.
KacperPs. Na ten widok czekaliśmy ! Pogoda dzisiaj cudna - troszkę wiatru zabrakło. Więcej fotek w galerii :-)
A.K.
© 2024 Giżycka Grupa Regatowa | Delivered by UpwindMedia